Starka, czy to wódka, koniak, a może bourbon. Często określana jest mianem „polskiej whisky”, ale whisky to też nie jest. Starka to… po prostu Starka. Zapraszam na wycieczkę do budynków z historią przy ulicy Jagiellońskiej 63 do Szczecińskiej Fabryki Wódek „STARKA”.
Starka, to tradycyjna wytrawna wódka zbożowa, wytwarzana ze spirytusu otrzymanego po fermentacji żyta z niewielkimi dodatkami liści lipowych lub jabłkowych.
Trochę Historii, dlaczego w tym miejscu?
W 1863-64, gdy przedsiębiorca Hermann Koch założył na Nowym Turzynie browar. Na potrzeby firmy, zwanej potem Stettiner Victoria Brauerei, wydrążono korytarze, w których przechowywano półfabrykaty do produkcji piwa oraz lód do chłodzenia wydobywany z okolicznych jezior. Należy podkreślić że ta część Turzynu opanowały poniekąd rożne zakłady produkcyjne, to był jeden z nich. Wtedy też powstały dwukondygnacyjne piwnice i pierwsze murowane budynki. Usytuowanie fabryki na wzgórzu, zapewniało idealne warunki dla leżakowania i fermentacji produkowanego tam piwa, pod względem wysokiej wilgotności (do 90%) i stałej temperatury (10 st.C).
Niestety w browar upadł w 1917 r., ale już w 1921 r. powstała tu wytwórnia brandy, likierów i winiaków Carl Wilhelm Kemp Nachf AG. Pamiątką po tych czasach jest zdobiąca wejście do zakładu płaskorzeźba konnego rycerza z kopią, który był znakiem firmowym zakładu Kempa. Jedna płaskorzeźba jest przy wejściu do budynku dyrekcji, druga na budynku z piwnicami. Firma ta działała tutaj praktycznie do zakończenia Drugiej Wojny Światowej, gdyż w lutym 1945 r. maszyny i pracowników ewakuowano do Rostocku, gdzie wznowiono produkcję. Nie wszyscy pracownicy ewakuowali się, część została i rozpoczęła pracę w nowym już polskim zakładzie.
W styczniu 1946 r. pustą fabrykę przejmuję Polski Monopol Spirytusowy. W 1973 r. utworzono "Polmos", szczeciński zakład był jego częścią. Zakład od 1950 r. zaczął specjalizować się w produkcji Starki.
Warto też wspomnieć że najstarsza beczka pochodzi z 1947-1948 roku. Zwróćcie uwagę na kształt beczki, gdyż nie jest ona idealnie okrągła. :)
Ale jeszcze w latach 80. oprócz Starki z zakładu wyjeżdżało aż 80 różnych alkoholi, w tym Polish Sherry, koktajle Zefir i Kama. Owoce i soki do ich produkcji przeważnie sprowadzano z Jugosławii. W zakładzie pracowało około 300 osób. Gdy w latach 90. dzielono Polmos, poszczególnym zakładom przydzielano znaki towarowe. I Szczecinowi przypadła właśnie marka Starki. Ale firma mimo posiadania w ofercie tak renomowanego produktu nie radziła sobie. 10 lat później firma ogłosiło upadłość. Mimo świetnego trunku firma nie poradziła sobie marketingowo, butelki, etykiety byli nadal rodem z PRL.
Podsumujmy:
Pierwsza wzmianka o Starce pojawiła się w XVII wieku. "Szczecińskie" narodziny Starki miały miejsce w 1947 r., a pierwsze starki ujrzały światło dzienne w roku 1955. Wtedy to z wytwórni na ul. Jagiellońskiej wyszło 5090 półlitrówek pięcioletniego produktu. Dwa lata później na rynku pokazała się dziesięcioletnia. W 1972 Piętnastka ochrzczona drugim imieniem - Jubileuszowa. Potem do coraz liczniejszej rodziny starek doszły: mająca 20 wiosen Patria, Piastowska (25 lat) i Banquet (30 lat). W 1997 r. weszła na rynek "babcia z rodziny starek", którą od wlania do beczek trzymano w piwnicach przez pół wieku. Ostatni gatunek starek "wypuszczono" w 2007 r. Z okazji finału regat żeglarskich The Tall Ships' Races na rynek wypuszczono starki 18-letnie. Zakład stoi i nie produkowana jest w nim kolejna produkcja, a w piwnicach przechowywane jest "złoto"
Zwiedzając zakład co chwilę nasuwają się pytania:
Jakiego rodzaju beczki są używane do leżakowania i jaka jest ich objętość?
Ile razy używana jest jedna beczka?
Z ilu gorzelni Polmos brał surówkę żytnią?
Starka leżakuje pod ziemią w kamiennych piwnicach. Beczki nie są układane bardzo ciasno i zapewniony jest wokół nich swobodny przepływ powietrza. W piwnicach panuje jednak bardzo duża wilgotność i niska temperatura (około 10C) więc parowanie z beczek jest i tak spowolnione i umożliwia długie leżakowanie.
Surówka żytnia brana cały czas z tego samego źródła, które ma zapewnić jakość. Surówka żytnia raz przedestylowana, aby zapewnić "porządny smak". Dostawca jest z terenu województwa zachodniopomorskiego :)
Jakie beczki są używane do leżakowania, a to takie które już raz byli wykorzystane do produkcji wina i to min na 3 sezony. Beczki muszą być dębowe. Beczki sprowadzany są z Południa Europy. Na początku beczki mieli pojemność 250, teraz 200. Widać to na każdej beczce jest oznakowanie PN (polska norma), unikalny numer beczki oraz pojemność.
Prowadzona jest skrupulatna identyfikacja wraz z rysunkami piwnicy, można z dokładnością powiedzieć gdzie jaka beczka jest! Beczki trafiają do zakładu i są oceniane czy się nadają do produkcji. Może się zdarzyć tak, że beczka będzie od razu odrzucona, a maksymalna jest żywotność to trzykrotne wykorzystanie.
Z rzeczy interesujących przewodnik powiedział także, że starka jest redukowana przed leżakowaniem do 60%. Nie wiem ile procent ma surówka przyjeżdżająca do firmy, ale pewnie około 90%. Widocznie wysokie stężenie alkoholu niezbyt dobrze „współpracuje” z drewnem.
Comments